Czas nieubłaganie nam ucieka, dopiero co było lato, a tu
już listopad, za chwile będzie grudzień i Nowy Rok. Dawno nic nie pisała, więc
postaram się nadrobić zaległości. W ostatnim miesiącu dużo się działo.
Wspaniały zlot Twórczo Zakręconych w Ustroniu, przygotowania do Świątecznego
kiermaszu, założyłam w końcu kont o na Fb (było strasznie) i wiele innych
rzeczy :)
No ale po kolei :)
Zacznę od zjazdu Twórczo Zakręconych, na którym byliśmy z
mamą w połowie października. Co roku, a w tym po raz piąty Ustroń przywitał robótko-holików.
Od czwartku do niedzieli odbywały się warsztaty dla każdego kto tylko chciał
przyjechać. Ludzi pełno, dzieci, młodych, starych, kobiet i mężczyzn, dosłownie
wszystkich. Od rana do godzin późnowieczornych odbywały się warsztaty i
pogaduch między uczestnikami. Jeśli kogoś nie było to niech żałuje i w następnym
roku szybko tu przyjedzie. Gwarantowana dobra zabawa i multum nowych znajomości.
W tym roku wybór w warsztatach przeogromny, ponad 70 różnych technik robótek
(nawet nie wiedziała, że tyle tego jest). Ale co ja was tu będę zanudzać po
prostu sami oglądnijcie.
Najbardziej byłam ucha chana warsztatami z mozaiki. W opisie
warsztatu nic nie było wyjaśnione, z czego to, co to itd. No ale się zapisałam,
a co mi tam. Po otwarciu pudełka tak się śmiałam, że o mało co nie spadłam z
krzesła. Popatrzcie jakie cudeńka ludzie wymyślają. Pierwsze minuty to nie wiedziałam
co mam o tym myśleć, robić to czy nie. Na warsztatach zrobiłam tylko ociupinkę,
wydawało mi się to dziecinny, ja mam coś takiego robić ;) . Po powrocie do domu
jednak przysiadłam do różyczki, a w efekcie tak mi się spodobało, że kombinuje
jak tutaj kolejny obraz dorwać w swoje ręce. :)
Już za pasem grudzień i jak co roku czekają mnie kiermasze
świąteczne, na które trzeba się przygotować. Jakoś w tym roku mam leniwca i nic
mi się nie chce robić. Z ledwością się zmobilizowałam aby trochę powyzywać świątecznych
obrazków do bombek. Co prawda mam tego trochę więcej, ale dzisiaj tylko troszkę
pokażę.
O FB opowiem innym razem ;)
Witaj Teresko
OdpowiedzUsuńSuper wspomnienia ze zlotu. Często czytałam o nim, ale nigdy się nie wybrałam. Możę na następny :) No i jak to mówią "Całe życie człowiek się uczy i .......... " :)
Zapraszam równeiż do siebie http://lenkanapoddaszu.blogspot.com/
Pozdrawiam Alina (Lexor)
Żałuję,że nie mieszkam w kraju i nie moge brać udziału w tych spotkaniach. Karteczki imponująca kolekcja.
OdpowiedzUsuńŻałuję,że nie mieszkam w kraju i nie moge brać udziału w tych spotkaniach. Karteczki imponująca kolekcja.
OdpowiedzUsuńZarezerwować sobie urlop na koniec października i zapraszam do nas :)
Usuń