wtorek, 11 września 2018

Tryptyk Egipski - po raz 17

Witajcie.
Przeprowadzka mnie dobija, Nie sądziłam że na 47 m kwadratowych można zmieścić tyle rzeczy. Ilość kursów osobówką to już nie zliczę ile robiłam. Przez to pakowanie to nawet nie wiem, w którym kartonie są moje obrazy. Ostatnie zdjęcia jakie zrobiłam to był Tryptyka więc się nimi chwalę. 



poniedziałek, 23 lipca 2018

Robimy mydło

Witajcie.
Przebywając na zlocie Frywolitkowym miałam możliwość zapoznać się z mydłami ręcznie robionymi. Tak mi się spodobały, że zaczęłam szukać informacji jak je zrobić. Na pierwszy ogień poszło mydło, które można zrobić z Bazy glicerynowej. Zakupiłam zestaw startowy (jak się potem śmiałam, zestaw prawie dla idio...ów). 


Zestaw jest bardzo łatwy w obsłudze. Wystarczyło wrzucić bazę glicerynową do łaźni wodnej i rozpuścić.

Potem dodać barwnik i olejek eteryczny.

Masa gotowa.
Potem tylko przelać do formy i ................................. mam swoje własne mydełko.



niedziela, 15 lipca 2018

Niesamowita Królestwo Zwierząt - odsłona III

Hej
Jak tam u was wakacje, macie wolne czy też ciężko pracujecie?

Pogoda dopisuje więc trochę wzięłam się za zwierzęta. Dojechałam do końca 1 strony i mimo, że to jest kropla w morzu obrazu, to wygląda rewelacyjnie. Coraz bardziej mi się ten obraz podoba, ale czasu tak mało ;(
 No dobra już nie marudzę, zobaczcie sami czy nie cudny obraz.
Tak wyglądał ostatnio

 
A tera wygląda tak :


Mam już 2 zwierzątka :)

Cieszę się, że podoba wam się mój nowy obrusik frywolitkowy, niestety za dużo nie przybyła, ale się za przejmuję i powoli dłubię.

czwartek, 5 lipca 2018

Urozmaicenie

Witajcie

Aby nie zrobić się monotematyczna, zaczęłam robić obrusik z wzoru Mary Konior's "patchwork" as a Magic Square. Wzorek bardzo sympatyczny, pojedynczy kwadracik może robić za podkładkę pod kubek, a wiele można połączyć w obrus. 
Taką wersję wybrałam. 
Robię z nici DMC Babylon 20, jak na razie jest dopiero 4 kwadraciki, może uda mi się do Bożena Narodzenia skończyć ją. 

wtorek, 26 czerwca 2018

Sal po raz .........................n-ty

Hej.
Pewnie myśleliście, że w tym miesiącu nie będzie postu o Salu.
Nic z tego.
Trochę spóźniona lecz już wam pokazuję postępy. 
Powoli pniemy się do przodu i jest nadzieja, że za jakiś czas piękne obrazy zawisną nam na ścianach. 

Mój wygląda skromnie, ale idziemy dalej

 Skończyłam stronę 15 z 66, czyli za mną 69 719 krzyżyków. Zostało mi tylko 182 156 krzyżyków do końca :)

Eliza jest ode mnie lepsza i jej zostało zdecydowanie mniej do wyszycia



sobota, 26 maja 2018

Tryptyk Egipski po raz 16

HEJ
Dawno już wam nie pokazywałam mojego Tryptyku Egipskiego. Nie oznacza to że nic przy nim nie robiłam. Jeszcze trochę cierpliwości i będzie można podziwiać skończoną środkową część.

Jak na razie za mną tylko 100.402krzyżyki :)

niedziela, 20 maja 2018

Sal - Przy oknie - już po raz 21

Witajcie
Czas tak szybko leci, że już nawet przestałam liczyć dni :)
Dopiero co człowiek przy Wielkanocnym śniadanku siedział, a to już niedługo będzie Boże Ciało.
Jak wam leci ten ciepły maj?
 U mnie w końcu widać koniec remontu. Właśnie kładą kafelki w łazience, a jak skończą to tylko zebrać się w sobie i czas pakować rzeczy do przeprowadzki. Ciekawe ile czasu będę szukać swoich rzeczy w kartonach  :)

No dobra dość gadania, przechodzimy do zdjęć.
Śliczne prace dziewczyn już można oglądać

Ania Sitko idzie na pierwszy ogień
 



Jako druga jest Eliza Żaczek, już niedługo swój obraz skończy


A moje skromne postępy można oglądać tutaj :)


czwartek, 12 kwietnia 2018

I co ja mam zrobić?

Hej 

Zaszalałam i znowu z Aliexpress pościągałam 'Przydasie". 
Do końca życia nie zużyję tego wszystkiego. 
Bardzo spodobały mi się robione ręcznie koronką klockową torebki i oczywiście musiałam sobie zamówić zapięcie do takiej. 
Zapięcie  przyszło piękne, sami zobaczcie. 


Pytanie tylko  co ja mam teraz zrobić. 
Wzorów milion, a ja nie mogę się zdecydować, czy coś gotowego wykonać, czy coś zaprojektować.
Ach te moje dylematy.

piątek, 30 marca 2018

Wielkanoc 2018

Witajcie
Chciałabym wam podziękować za słowa uznania za Sal Przy Oknie.
Przy okazji Świąt chciałabym wam wierszykiem życzyć zdrowych, spokojnych Świąt Wielkanocnych.

Wczoraj kury tak gdakały,
nasze jajka oszalały.
Malowały się w paseczki
i w kółeczka i wstążeczki.
Teraz wszystkie krzyczą - hura hura
wesołego Alleluja  

 

 Żeby zrobić atmosferę pokażę wam trochę ozdób na Święta 

 Nie można było się obyć bez króliczka
 oraz kurczaczka
Nie mogło się obejść bez królika, więc też mam.
Jak  już chwytać za szydełko, to przy okazji można wydziergać gruszkę do kolekcji Świeżaków



wtorek, 27 marca 2018

SAL - Przy Oknie po raz XX

Witajcie.

Doczekaliśmy się już 20 odsłony naszego SAL-Przy Oknie. 
Jedni już skończyli, inni pną się powoli do przodu, a inni dopiero co zaczęli. 
Święta już za parę dni więc jest szansa, na nadrobienie zaległości w wyszywaniu. Dość gadania i przechodzę do konkretów :)

U mnie mizerne postępy. 
Przyznaję się, że dalej siedzę nad Tryptykiem i  tylko parę chwil poświęciłam widoczkowi
 Tak prezentuje się całość

U Elizy za to, jest więcej do oglądania :)

niedziela, 18 lutego 2018

SAL - Przy oknie po raz XIX

Hej.

Jak tam wam mija ten Luty, ja już marzę o słońcu i ciepełku. Marzy mi się widok za oknem taki jak na naszym obrazie :)

 Puki co muszę się zadowolić wstawieniem nowych drzwi w  domu :)
Aż mnie korci aby już w ogródku zacząć robić porządki, a tu jak na złość ziemia zmarznięta.
 Jak na razie trzeba się zadowolić pięknym latem wyłaniającym się na naszych obrazach, więc pooglądajcie zdjęcia ze mną 

Tak wygląda jak na razie u mnie. 
Skończyłam 14 stron z 66, czyli tylko 64.945 krzyżyki. Co daje mi prawie 26% całości.
Pocieszam się, że w Tryptyku Egipskim polowi widać koniec, więc z obrazem za rok podgonię.

U Elizy widać już kwiatki w donicy i drugą firankę 

Ania za to nas powoli dogania

sobota, 10 lutego 2018

Niesamowite Królestwo Zwierząt - II

Witajcie.

Pewnie już myśleliście, że będzie kolejny ufok?
Nie ma tak dobrze. 
W końcu zmobilizowałam się i kupiłam brakujące kolory. Zdecydowałam się wyszywać Chińskimi podróbkami DMC i tak oto po miesiącu mam już całą paletę kolorów. W dalszym ciągu na pierwszym miejscu będzie tryptyk, ale zwierzętom będę poświęcać więcej czasu.  Aby nie zagadać was na śmierć pokarzę już postępy. 

W maju 2017 było to:
W lutym 2018 (o matko, prawie rok) jest tak:


A ja biedna dzielnie dziergam dalej, a kocia ferajna się pospała: mamuśka z maluchami na fotelu, a najstarsze kociaki wywaliły się na łóżko


czwartek, 1 lutego 2018

Świeżaki zimową porą.

Cześć
 W styczniu odbyłam miłą wyprawę do siostry, która mieszka niedaleko Pragi. Jestem pod dużym wrażeniem Czeskich sklepów internetowych z kordonkami. Oczywiście nie obyło się bez zakupów i tak oto przywiozłam kolejne skarby




W między czasie moja biedronkowa borówka była taka samotna, że musieliśmy jej załatwić towarzystwo.
Najpierw przyturlało się Jabłuszko, co prawda trochę oklapło i zamiast okrągłe to jest płaskie :)

Potem nie wiadomo kiedy i skąd nagle wyrosła nam Truskawka, w styczniu.


Takim sposobem Borówka ma nowe przyrodnie rodzeństwo.