Witam
Niech mi ktoś
wyjaśni gdzie ten czas ucieka.
Dopiero co był początek lipca, a tu
już jest 30.
A ja znowu na ostatnią chwilę piszę post o naszym
SAL-Przy oknie.
W sumie to będzie krótko :)
Wszyscy zajęci i nawet ja nie
ma czasu na wyszywanie, :)
Asia z rozpędem
weszła w końcową fazę haftu i już może się pochwalić
wykonaniem całego obrazu.
Ogromne brawa
AgnieszkaR ze
stoickim spokojem wyszywa kolejne krzyżyki.
Elizie znudziła się
zieleń, więc machnęła szybko zamek
A u mnie powolutku
po jednej kartce do przodu