Witajcie
Rozpoczynamy wakacje kolejną odsłoną mojego Tryptyku Egipskiego.
SAL Przy oknie musiałam odłożyć okazało się , że zamawiając
muliny pomyliłam numerację i brakuje mi jednego koloru. Nie chcę zostawiać
dziur w obrazie więc Sal trochę poczeka. Wyszywam już jeden duży obraz i
myślałam, że będę wyszywała po 1 stronie na przemian między nimi. Wyszywając firankę
z okna miałam bardzo dużą zabawę i nawet przeszła mi myśl przez głowę aby
zostawić na trochę Tryptyk. Może to i dobrze, że zabrakło mi nici. Przynajmniej
mój faraon nabiera kształtów. jak się zmobilizuję to może do końca lipca
skończę cały drugi rząd w Tryptyku.
Może będę się powtarzać, ale ten obraz wychodzi świetnie :)
OdpowiedzUsuńAgatko, a ja znowu powiem dziękuję :)
Usuń