Pojawiam się i znikam, pojawiam się i znikam mówi murzyn przechodząc przez pasy :)
Ostatnio sama się tak czuję.
Najpierw brak weny twórczej w
pisaniu, potem aparat fotograficzny szlak mi trafiło.
No dobra, aparat już
naprawiony to można iść dalej ze zdjęciami.
Na pierwszy ogień idzie nasz SAL – Przy oknie.
Koniec
miesiąca a ja nie zrobiłam, żadnej aktualizacji. Po prostu wstyd
.
Tak jak Asia Gołaszewska w poprzednim poście o Salu zauważyła, bardzo
dużo osób wykazało zainteresowanie wzorem. Niestety osób, które to wyszywają
mogę policzyć na palcach jednej ręki. W sumie to zrobiłam tego sal z ciekawości
ile jest tutaj osób tak zwanych zbieraczy wzorów, a ile tak naprawdę go
wyszyje.
Bardzo mnie cieszy, że do naszego grona wyszywających dołączyła AgnieszkaR z swoimi pierwszymi krzyżykami
Jak przyglądam się pracy Asi to tylko muszę co
chwila szczękę podnosić z podłogi. Asiu po raz kolejny powtórzę: ty to masz
tempo i bardzo ładne wykonanie.
W ostatnim poście dołączyła do nasz Monika Adamczyk i tutaj
mogę się pochwalić kolejnym jej wynikiem.
I ostatnio nie obecna, ale już jest znowu z iami Eliza z swoją górną futryną
No dobra na koniec zostawiłam swój obraz.
Ponieważ w grudniu mam trochę kiermaszy i
brałam udział w wyzwaniu challenge HEAD nie miałam czasu przysiąść do Salu i
tylko tyle wam pokażę.
Na koniec dla zainteresowanych moimi magnesami. Sklep HaftPasja ma w swojej ofercie parę ślicznych magnesów. To jest magnes, który mi się podoba :)
Ładnie Wam idzie, trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńŁadne postępy kobietki robią. Jeśli chodzi o ilość osób wyszywających to może to nie chęć zbierania wzorów tylko konsekwencja w tym co mamy w trakcie pracy? Sama z ogromną chęcią już bym naciągneła kanwę na krosno.Jednak obawiam się, że w szufladzie zacznie zbierać się sterta ufo-ków.Wyszyć wyszyję ale nie w tym terminie.Mona rzeczywiście nazwać to zbieraniem wzorów "na potem" ....
kibicuje Wam bardzo :)
OdpowiedzUsuńNo tak, cokolwiek bym nie napisała, to będzie że winny się tłumaczy.... Nie, nie zapisałam się do zabawy ze względu na "zbieractwo" wzorów. Nie, mam w planach wyhaftować ten obraz. Ale to bardzo duży projekt, a ja mam już jeden w połowie (Słoneczniki), drugi na krosienku (Tęczowa Róża) a trzeci jest VERY SPEED bo na 26.12 br (ślubny)...
OdpowiedzUsuńMateriał już czeka, muliny się powoli zbierają i pierwsze kartki też już wydrukowane. Niestety priorytety są inne :(
Cóż, ja pierwsze xxx postawiłam w październiku, ale potem wzór poszedł w odstawkę. Teraz też wyszywam go przez dwa dni w miesiącu, więc szału w postępach nie ma.
OdpowiedzUsuńNa temat zbieraczy będę wypowiadać się ostrożnie, bo ja też chyba do nich należę. Owszem, wyszywam dość szybko, ale jednak nie aż tak szybko, żeby wyszyć w tym życiu wszystko, co nazbierałam w swoim komputerku ;) No nic. W każdym razie nie wysyłam tego wzoru do wszystkich nieznajomych z różnych grup fejsbukowych. Ignoruję wszelkie komentarze typu "czy mogę prosić o wzór?", które pojawiają się pod moimi zdjęciami. Nie i koniec. Ja nie miałabym śmiałości prosić w ten sposób nieznajomą osobę. Akurat tego wzoru nie kupiłam za własne pieniądze, ale wiele tak i dlaczego ja mogę kupić, a inni nie? Że nie stać? W takim razie można poszukać wzoru na wiele różnych sposobów. Np. przystąpić do SALu u Tereski i wyszyć :D
OdpowiedzUsuń