Witam
Niech mi ktoś
wyjaśni gdzie ten czas ucieka.
Dopiero co był początek lipca, a tu
już jest 30.
A ja znowu na ostatnią chwilę piszę post o naszym
SAL-Przy oknie.
W sumie to będzie krótko :)
Wszyscy zajęci i nawet ja nie
ma czasu na wyszywanie, :)
Asia z rozpędem
weszła w końcową fazę haftu i już może się pochwalić
wykonaniem całego obrazu.
Ogromne brawa
AgnieszkaR ze
stoickim spokojem wyszywa kolejne krzyżyki.
Elizie znudziła się
zieleń, więc machnęła szybko zamek
A u mnie powolutku
po jednej kartce do przodu
Dziewczyny jestescie niesamowite!!! Brawo dla Was wszystkich:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBrawa,ja niestety mam już roczny poślizg. Ale za to już wszystkie nici skompletowane. I skoro po roku obraz dalej mi się podoba to już niedługo premiera ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńBrawo dla tych co się nie poddają. Ja stanęłam w miejscu z dwóch powodów - pierwszy to inne pilne male hafciki a drugi... to zmiana kanwy na drobniejszą. Tak więc za niedługo nowy start ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, jesteście niesamowite! Śmigacie igiełkami, że aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na gotowy obraz! Jak prawdziwy widok za oknem. Brawo dziewczyny!
OdpowiedzUsuń3mam za Was kciuki :)
OdpowiedzUsuńWoooow Niesamowite!
OdpowiedzUsuń