Witajcie
Ostatnio
co prawda rzadko tutaj bywałam, ale spokojnie nie oszczędzam się.
Dawno
nie było o moim Tryptyku Egipskim, więc ten post jemu poświęcę.
Skończyłam
kolejną stronę i do połowy obrazu zostało tylko wyszyć 1,5 kartki.
W porównaniu
z poprzednim rokiem to mniej wyszyłam.
To wszystko przez Koronkę klockową.
Jak to dobrze jest, gdy można na kogoś zrzucić winę.
To wszystko przez Koronkę klockową.
Jak to dobrze jest, gdy można na kogoś zrzucić winę.
Ale o
koronce będzie kiedy indziej.
Wracając do klimatów Egipskich, to obraz podoba
mi się coraz bardziej, a przede wszystkim jego kolory. Co sądzicie o takiej
kolorystyce, te brązy przypominają choć trochę złoto?
Tak wyglądał jak go ostatnio wam pokazywałam
Potem wyglądał tak
Tak wyglądał jak go ostatnio wam pokazywałam
Potem wyglądał tak
Tak wygląda z bliska
A tak wygląda dzisiaj
I z bliska
Bardzo fajnie to wygląda i trochę przypomina złoto :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać całości, w tedy będzie trzeba ostatecznie rozstrzygnąć czy tak kolorystyka jest ok :)
UsuńWygląda bardzo ładnie! Kolory bardzo żywe, tak jak lubię :)
OdpowiedzUsuńNa jakiej kanwie wyszywasz?
Ja wyszywam na zwykłej polskiej kanwie, ta ma ok 60 oczek na 10 cm
UsuńWspaniale Ci idzie, obraz piękny:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję
UsuńNádherná výšivka, krásny motív!!!!
OdpowiedzUsuńA.
ďakujem
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńBardzo Cię podziwiam i zastanawiam się jak się tego nauczyłaś :]
OdpowiedzUsuń