Witajcie
Jestem, żyję i tworzę dalej. Na Sal niestety ostatnio nie mam za dużo czasu. Za dużo bym chciała zrobić, a tak mało wolnego czasu :(
Przynajmniej dziewczyny wyszywają jak burza i jest co oglądać :)
Na pierwszy ogień idzie dzisiaj Eliza Żaczek.
Ta jak przyciśnie to do końca roku skończy
Ania za to nie zostaje w tyle i niedługo nawet mnie przegoni
A ja na samym końcu powoli dziobię
Na samym koncu to jestem ja, bo nie mam nawet połowy tego co masz ty... Ale za miesiąc/dwa podgonię - obiecuję bo już mi aż wstyd i łapki swieżbią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne postępy :)
OdpowiedzUsuńOj ciężko bym miała Ciebie przegonić. U mnie z czasem też krucho ale staram się.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka Ania:)
O już zatęskniłam za widokiem tego okna. Brawo dziewczyny!
OdpowiedzUsuńpodziwiam bo wzór to nie lada wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńPięknie przybywa tych Waszych okienek, aż miło popatrzeć:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)