Witam
was.
Przepraszam za tak długą moją
nie obecność. Ostatnio jest mi ciężko zebrać się do
czegokolwiek. Robótki posuwają się w żółwim tempie do przodu.
Przydałby mi się ktoś, kto by mnie kopnął do roboty. :)
W ostatni weekend byłam na
spotkaniu frywolitkowym i z przyjemnością naładowałam swoje
baterie. Zabawa była wspaniała, poznałam bardzo dużo
sympatycznych babeczek, które mnie pozytywnie naładowały swoją
energią. Znowu zachciało mi się frywolitkować. Dzisiaj tylko
pokarzę wam moją serwetkę frywolitkową zrobioną ze wzoru Pana
Jana Stawasza
Oraz serwetkę ze wzoru Renulki-
wiosna 2014
No dobra teraz już koniec o
frywolitkach i przechodzimy do naszych prac z SAL-Przy oknie.
Moje
:)
AgnieszkaR ma już tyle
U Iskierki już jest tyle :)
U Elizy już można czytać książkę :)
Piękne frywolitki! Widoku przy oknie przybywa z każdym miesiącem. Trzymam za Was kciuki dziewczyny! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń